Chciałabym się z Wami dzisiaj podzielić jednym z moich odkryć ostatnich paru miesięcy. Produkt uważam za niezwykle ciekawy i mam nadzieję, że i Was zainteresuje. Najpierw chciałabym Wam zaprezentować możliwości jego wykorzystania - dzisiaj pokażę gofry, w kolejnych dniach serniczki orzechowe oraz pyszne danie śniadaniowe dające kopa energetycznego na dobrych kilka godzin :) Na koniec podsumuję to recenzją produktu, mam nadzieję, że będziecie czekać na nią z niecierpliwością, bo w tym podsumowaniu napiszę szczegółowo co niezwykłego jest moim zdaniem w tym produkcie. To będzie więc tydzień orzechowy :) Dziś powiem tylko tyle, że PB2 to coś w rodzaju odtłuszczonej mąki orzechowej o wysokiej zawartości białka.
Gofry wykonane z tego przepisu są rumiane, mocno pachną orzechami i tak też smakują, są niezwykle chrupkie.
Wskazówka praktyczna - ciasto się nie rozwarstwia, ja wykorzystałam część jednego dnia, resztę drugiego i obie porcje wyszły równie smaczne.
Wartości odżywcze
1 gofr (gofer?) - całe słoneczko, czyli 5 serduszek gofrowych - zawiera 7,21g białka; 12,9g węglowodanów; 6,36g tłuszczu; 137kcal.
Składniki
/do przygotowania 5 okrągłych słoneczek gofrowych takich jak te na zdjęciach, porządne śniadanie dla 2-3 osób/
- 1 jajko
- 225ml mleka 0,5%
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- dosładzacz wg preferencji - u mnie stewia, jeśli słodzisz białym cukrem proponuję dodać około 20g
- 50g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 30g otrębów owsianych
- 30g czekoladowego PB2
Sposób wykonania
Otręby zmielić w młynku o kawy lub blenderem na pył.
Porządnie rozgrzać gofrownicę.
Roztrzepać trzepaczką jajko, mleko, oliwę i sól.
W drugiej misce wymieszać wszystkie suche składniki, połączyć ze sobą suche i mokre - dokładnie, ale bez konieczności wyciągania z szafy miksera.
Dzięki dodaniu oliwy wprost do ciasta nie trzeba smarować gofrownicy dodatkową warstwą tłuszczu - chyba, że ktoś chce :) Wylewać na gofrownicę po chochelce ciasta i piec na rumiano, co jakiś czas sprawdzając, czy górna klapa gofrownicy odchodzi już nieco od gofra. Gdy zacznie odchodzić (po około 3 minutach) ostrożnie oddzielić gofra od klapki drewnianą łyżką, zostawić gofrownicę na chwilę otwartą do odparowania i ponownie zamknąć jeszcze na minutę do dopieczenia - ten zabieg nie jest konieczny, ale dzięki takiemu odparowaniu gofry są bardziej chrupkie.
Podawać od razu - pyszne same, można wspomagać cukrem pudrem, dżemem porzeczkowym (świetnie pasuje do orzechów ziemnych!) lub syropem klonowym.
Przepis na gofry zgłaszam do akcji "Tłusty czwartek w wersji light"
Musiały smakować obłędnie :)
OdpowiedzUsuńOjej, gofry świetne ! :)
OdpowiedzUsuńCo do PB2 mam pytanie : GDZIE JE DOSTAŁAŚ???
Kurczę, przeszukałam chyba WSZYSTKIE strony polskie i nigdzie tego nie ma, chyba ze sprowadzalas skads?
Licze na odpowiedź :*