Przejdź do głównej zawartości

Krem z bobu i fasolki z łososiem i młodym jęczmieniem


Nie przestają za mną chodzić wędzone ryby - nie wiem, czy też się to Wam zdarza, ale ja bardzo ulegam długookresowym zachciankom kulinarnym. Był czas, że nie wyobrażałam sobie dnia bez kefiru, miałam na niego większą ochotę niż na czekoladę - a to jest w moim przypadku niemal niewyobrażalne ;) Był też dobry czas dla buraczków, jogurtu poziomkowego (Jogobelli - niestety już niedostępny) a od tygodnia jest to wędzona rybka, w chwilach kulinarnej rozpusty zastępowana kawiorem. W ramach kontynuacji okresu rybnego przygotowałam sobie do pracy kremową zupę z bobu i fasolki szparagowej. Intensywnie zielony kolor zawdzięcza dodaniu młodego jęczmienia - zaopatrzyłam się w niego podczas zakupów u sprzedawcy na Allegro, o którym Wam wspominałam poprzednio. Intensywnie zielony proszek zabarwia wszystko z czym się zetknie równie skutecznie co curry - tylko na inny kolor.

Zupa wyszła niezwykle aromatyczna, gęsta i sycąca,a przy tym lekka. Zwykle tego nie robię, ale tym razem po zblendowaniu dodatkowo przetarłam ją przez sitko - zależało mi na uzyskaniu idealnie kremowej konsystencji, chociaż nie sądzę, by miało to wpływ na smak.

Gorącą zupę posypałam listkami pietruszki i kawałkami wędzonego łososia - te trzy intensywne smaki (bobu, wędzony i pietruszki) idealnie się zbalansowały i perfekcyjnie wręcz uzupełniały. Zdecydowanie polecam Wam tę zupę na zimowe dni, wspaniale rozgrzewa i bardzo smakowicie pachnie.

Przygotowanie tej zupy zajmie Wam nie więcej niż 20 minut!

Składniki 
/dwie porcje/

450g mrożonego bobu (320g po obraniu z łupinek)
250g fasolki szparagowej (użyłam mrożonej)
1Ł młodego jęczmienia
210ml chudego mleka
lubczyk
biały pieprz
sól czosnkowa
garść suszonej włoszczyzny
natka pietruszki
wędzony łosoś - ilość według uznania, porcja na zdjęciu to 50g

dodatkowo: woreczki do gotowania na parze Jana Niezbędnego

Wykonanie
Mrożone warzywa ugotowałam na parze w mikrofalówce w torebce, po wyjęciu obrałam bób z łupinek (gdyby był świeży, zostawiłabym go w łupinkach).
Wszystkie składniki wrzuciłam do garnka, dodałam 1 szklankę wody i gotowałam 12 minut, po tym czasie zblendowałam a następnie przetarłam przez sito dla uzyskania aksamitnej konsystencji.
Podałam posypane pietruszką i łososiem.



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Uniwersalny przelicznik kuchennych miar i wag czyli ile waży filiżanka mąki, ile to jest 1 oz oleju i jak przeliczyć F na C?

Wiem, że wiele spośród Was równie często jak ja sięga do anglojęzycznych przepisów. Niby każdy wie ile to uncja, ale gdy czytam przepis zawsze szukam w internecie kalkulatora miar i wag aby sprawdzić czy dobrze liczę. Podobnie z temperaturami pieczenia – tu akurat czuję się bardziej usprawiedliwiona, bo przeliczanie stopni Celsjusza na stopnie Fahrenheita jest nieco bardziej skomplikowane niż proste przemnożenie/podzielenie, ale i tak jest to wiedza na poziomie szkoły podstawowej ;) Aby ułatwić sobie i Wam raz na zawsze dopasowywanie przepisów anglosaskich do naszego systemu wag i miar objętości przygotowałam listę z odpowiednikami – korzystajcie :) z  Obj ętość - z fili żanki na mililitry (wielkości podane w filiżankach (cup), łyżkach (TS – tablespoon) lub łyżeczkach (ts – teaspoon)  1 filiżanka = 16 łyżek = 48 łyżeczek = 240 ml 3/4 filiżanki = 12 łyżek = 36 łyżeczek = 180 ml 2/3 filiżanki = 11 łyżek = 32 łyżeczki = 160 ml 1/2 filiżanki = 8 łyżek = 24 łyżeczki = 1

Lekkie sosy do makaronu z Lidla czyli na co warto polować w Tygodniu Włoskim

Pamiętacie zapewne, bo nie raz dałam się Wam poznać od tej strony, że jestem fanką zakupów w Lidlu. Wraz ze wzrostem świadomości dotyczącej składu produktów lista moich ulubionych produktów z Lidla musiała się nieco skurczyć, ale wciąż udaje mi się znaleźć czasami coś ciekawego. Dziś chciałabym się z Wami podzielić włoskimi sosami, które są od czasu do czasu dostępne - jak widać zaopatrzyłam się w pokaźny zapas bo ostatnio skończyły mi się szybciej niż sądziłam. Jeśli często jadacie mięso, makaron lub warzywa i nie macie pomysłu co do nich dodać, a chcecie, by było to szybkie, gotowe, dostępne od ręki i - co najważniejsze - o dobrym składzie, to zdecydowanie polecam Wam te sosy. Wśród produktów popularnych marek w cenach dobrze poniżej 10zł za słoik nie znalazłam dotąd produktu o tak dobrym składzie. Wybrałam 4 sosy, spośród których 3 mają raczej łagodny smak: Sugo alla Toscana - sos pomidorowy z wędzonym boczkiem Sugo alla Siciliana - sos pomidorowy z bakłażanem i serem Gr

Chleb jakiego nie znacie czyli jak wykorzystać pulpę z sokowirówki

O tym, że soki z warzyw są kopalnią cennych składników każdy wie (no, prawie każdy). O tym, że dość łatwo jest je zrobić wie ten, kto próbował. Wiele osób zadaje sobie jednak pytanie, czy jest sens robić soki warzywne, skoro tak wielką część wykorzystanych warzyw trzeba wyrzucić? Gdyby ta część była kompletnie bezwartościowa a wszystkie cenne składniki kumulowały się w soku, nie byłoby problemu - ale tak nie jest! Pulpa pozostająca po zrobieniu soku z marchewki, buraczków czy selera jest tak samo, jeśli nie bardziej cenna niż sok. W procesie robienia soku z warzyw wszystkie węglowodany (głównie cukry) trafiają do soku - pozostała pulpa warzywna nie zawiera węglowodanów. Jednocześnie w soku z warzyw nie ma ani grama białka - całe białko pozostaje w pulpie! To oznacza, że pulpa jest uboga w proste węglowodany za to bogata w cenne białko :) W efekcie 1 kromka buraczkowego pieczywa ma mniej niż 1,5g węglowodanów i prawie 3,5g białka. Piękne proporcje! Wymyśliłam jak wykorz